Już nie będę Was męczyła moją pracą nad metryczką, bo parę dni temu ją ukończyłam. W najbliższym czasie zabieram ją do oprawy :) na zdjęciu tego nie widać, bo było robione wcześniej, ale wyhaftowałam dodatkowo godzinę urodzenia- pod trzema kwiatkami na falbanie.
Jest śliczna, a wzorek to dla mnie nowość, jakoś nigdzie go nie spotkałam . Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuroczo :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ta metryczka podoba. Może się jednak skuszę :D
OdpowiedzUsuńMetryczka śliczna i wyjątkowa, też tego wzoru jeszcze nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Będzie miał chłopak niezwykła pamiątkę .
OdpowiedzUsuńPrześliczna metryczka!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia i pozdrawiam ciepluteńko:)
Metryczka wyszła rewelacyjnie! Konturki tchnęły życie w każdą najdrobniejszą rzecz, a wszystko w takich delikatnych kolorkach. Bartosz jest szczęściarzem :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mega :))) Super taka pamiątka :* Buziaki z Bordeaux!
OdpowiedzUsuńmetryczka przeurocza...
OdpowiedzUsuńPrzeurocza ta metryczka! -ale się napracowałaś -podziwiam !!!
OdpowiedzUsuńMetryczka wyszła ślicznie:)
OdpowiedzUsuńprezentuje się cudnie :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie piękna :)
OdpowiedzUsuńPiękna i pracochłonna - gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńPiękna...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękne :) Cudna pamiątka. Dziękuje za odwiedziny.. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczna metryczka :) wstyd sie przyznac mja corcia juz ma 4 latka a zadnej nie doczekala ;)
OdpowiedzUsuńśliczna metryczka:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna metryczka!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję , widać ,że była bardzo pracochłonna.
OdpowiedzUsuń