Miałam przyjemność wziąć udział w wymiance organizowanej przez Tami. Tematem przewodnim były morskie klimaty :) tematyka bardzo przyjemna i choć nie mieszkam nad morzem, jeziorem ani nawet nad rzeką, to uważam, że jest mi bliska i dlatego przygotowywanie prezentu sprawiło mi dużą radochę :)
A oto, co miało znaleźć się w paczce:
1. Własnoręcznie wykonana praca w temacie morskim
2. Pocztówka kupiona w okolicy, na której jest chociaż 1 morski element
3. Książka z miłą dedykacją ( książka używana, ale w dobrym stanie )
4. Słodycze, kawki itp.
Moją połówką wymiankową okazała się sama organizatorka :) a poniżej prezent, jaki dla niej przygotowałam; niestety zdjęcie jest niekompletne, gdyż brak na nim pocztówek- tej kupionej i tej wykonanej przeze mnie...
A oto czym obdarowała mnie Tami :) prezent przeszedł moje najśmielsze oczekiwana i czuję się zażenowana moją skromną paczką... mam przynajmniej nadzieję, że polskie słodycze po części zrekompensowały braki produktów "przyda się", które zupełnie wyleciały mi z głowy! Popatrzcie same:
Same cudowności! Super ramka, kolorowa mulina, własnoręcznie przygotowana podstawka z motywem kotwicy, wielkanocny kurczaczek, przepiękny zestaw koralików oczywiście- motyw morski! Własnoręcznie wykonana laleczka-zawieszka :) książka, zestaw kartoników na życzenia w dwóch przepięknych wiosennych motywach, plastikowe bobinki, papierowe serwetki i dodatkowo kawka i czekoladki! Czy można chcieć więcej?! Tami, bardzo bardzo bardzo dziękuję!
Etykiety
biżuteria
(1)
filc
(5)
haft krzyżykowy
(116)
Jesienny SAL
(5)
kartki
(5)
len
(14)
makrama
(1)
metryczki
(7)
nagrody
(1)
Nimue
(4)
Pod choinkę SAL 2011
(3)
publikacje
(1)
Round Robins
(9)
różne
(15)
RR Cookie Time
(5)
RR Kocie
(5)
RR Tea Time
(5)
SAL
(32)
SAL Kawowy
(5)
SAL Kubeczkowy
(1)
SAL Madame
(5)
SAL Świąteczny
(6)
SAL Wielkanocny
(4)
TUSAL 2012
(14)
wyróżnienia
(6)
zabawy blogowe
(76)
zakładki
(12)
zakupy
(9)
środa, 29 lutego 2012
wtorek, 28 lutego 2012
sobota, 25 lutego 2012
63. Pirat
Bardzo spodobał mi się hafcik ze styczniowego numeru Cross Stitch Crazy; wzorek zaproponowano wykorzystać jako okładkę pamiętnika, ale ja miałam inny pomysł, jaki- o tym wkrótce :) zdradzić mogę tylko tyle, że jest dla mojego Bartosza :)
wtorek, 21 lutego 2012
62. TUSAL 2012 # 2
Dzisiaj kolejna odsłona mojego TUSALowego słoika. Przybyło w nim trochę skrawków muliny, głównie za sprawą wielkanocnego jaja :)
poniedziałek, 20 lutego 2012
61. SAL Kawowy #2
Już końcówka lutego więc najwyższy czas zaprezentować moją "lutową" kawkę.
Tutaj jeszcze bez backstitcha
Tutaj już z :)
A tak prezentuje się moja kanwa na dzień dzisiejszy:
Tutaj jeszcze bez backstitcha
Tutaj już z :)
A tak prezentuje się moja kanwa na dzień dzisiejszy:
sobota, 18 lutego 2012
60. SAL Wielkanocny - # 3
Do Świąt Wielkanocnych jeszcze trochę czasu zostało, a mi się udało skończyć moje jajo :) wykonałam je na zasadzie "wafelka", z tym, że jest to owalny wafelek jajeczny :) na tył nakleiłam materiał w kolorze różu, który podobnie jak mulina jest cieniowany. Całość prezentuje się tak:
Najtrudniejszą częścią do wykonania (wbrew pozorom) okazało się wycięcie i dopasowanie kartonowego jaja... a właściwie trzech, bo chciałam by było dość grube i sztywne, a nie wiotkie. Z resztą poszło jak spłatka :) Jajo wyszło ogromne- jak strusie :) ma 30 cm długości, a szerokość w najszerszym miejscu to 23 cm. Jak dla mnie- robi wrażenie :)
Chciałabym podziękować serdecznie Pelasi za zorganizowanie tak wspaniałej zabawy :)
Najtrudniejszą częścią do wykonania (wbrew pozorom) okazało się wycięcie i dopasowanie kartonowego jaja... a właściwie trzech, bo chciałam by było dość grube i sztywne, a nie wiotkie. Z resztą poszło jak spłatka :) Jajo wyszło ogromne- jak strusie :) ma 30 cm długości, a szerokość w najszerszym miejscu to 23 cm. Jak dla mnie- robi wrażenie :)
Chciałabym podziękować serdecznie Pelasi za zorganizowanie tak wspaniałej zabawy :)
wtorek, 14 lutego 2012
59. February blocks
Oto kolejne kwadraciki z kalendarza LK. Tym razem luty z dużą ilością różu :)
Ten miesiąc zdecydowanie lepiej mi się haftował :) tu również trochę pozmieniałam kolory, ale nie odbiegają jakoś bardzo od oryginału. I zdążyłam na Walentynki hehe
Ten miesiąc zdecydowanie lepiej mi się haftował :) tu również trochę pozmieniałam kolory, ale nie odbiegają jakoś bardzo od oryginału. I zdążyłam na Walentynki hehe
poniedziałek, 13 lutego 2012
58. Dostawa prasy
Ostatnio doszło mi parę brytyjskich gazetek, a w nich sporo ciekawych mniejszych i większych wzorów. Część z nich bezwarunkowo trafia na moją listę "to do" :) Zastanawiam się dlaczego w polskich gazetkach ciekawych wzorów jest jak na lekarstwo, a Brytyjczycy zaskakują z każdym następnym numerem? ktoś wie? :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)