Książka została puszczona w ruch przez haftytiny. Wędrowała, wędrowała i w końcu dotarła do mnie :)
Zachęcam do jej lektury, bo warto :)
Wczoraj książka powędrowała dalej- do Imawe, a wraz z nią przygotowana przeze mnie zakładka. Mam nadzieję, że spodoba się nowej właścicielce :)
Etykiety
biżuteria
(1)
filc
(5)
haft krzyżykowy
(116)
Jesienny SAL
(5)
kartki
(5)
len
(14)
makrama
(1)
metryczki
(7)
nagrody
(1)
Nimue
(4)
Pod choinkę SAL 2011
(3)
publikacje
(1)
Round Robins
(9)
różne
(15)
RR Cookie Time
(5)
RR Kocie
(5)
RR Tea Time
(5)
SAL
(32)
SAL Kawowy
(5)
SAL Kubeczkowy
(1)
SAL Madame
(5)
SAL Świąteczny
(6)
SAL Wielkanocny
(4)
TUSAL 2012
(14)
wyróżnienia
(6)
zabawy blogowe
(76)
zakładki
(12)
zakupy
(9)
środa, 29 sierpnia 2012
sobota, 25 sierpnia 2012
120. Cityskape #1
Zaczęłam swoją przygodę z londyńskim widokiem... Wzór z pozoru łatwy już zdążył przysporzyć mi trochę kłopotu, czyli prucia, a to sam początek... :) Do haftu wybrałam białą Luganę 25 ct (Zweigart), by obrazek wyszedł sporych rozmiarów, i jak widzę, materiał sprawdza się w 100%, bo to co już zdążyłam wyhaftować jest bycze :)
środa, 22 sierpnia 2012
119. RR Tea Time & RR Cookie Time #6
Kolejny etap zabawy za mną- obrazki ukończone, kanwy już w poniedziałek poleciały w świat :) Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione na szybko w niezbyt sprzyjających warunkach :)
sobota, 18 sierpnia 2012
czwartek, 16 sierpnia 2012
117. London calling!
Już dawno nie wyszywałam wzoru, który miałby mniej niż 10 kolorów w legendzie... Aż do teraz :) bo właśnie szykuję się do takiego-ma zaledwie 3 kolory! znalazłam go w Cross Stitcher. Jest to panorama Londynu. Wybrałam niezbyt gęsty materiał (Lugana 25 ct), bo obraz ma być duży. Zdecydowałam się również na inny kolor materiału- biały, bo to ma być taki kolorowy minimalizm i w ogóle... Zabieram się za xxx :)
sobota, 11 sierpnia 2012
116. Piratowy zawrót głowy
Już prawie zapomniałam o tym niewielkim hafcie! Gotowy czekał na "oprawę" :) Niektóre z Was zgadły, że posłuży mi jako baza pod wykonanie zawieszki na drzwi wejściowe do pokoju mojego małego pirata. Zrobiłam ją na zasadzie pinkeepa, dookoła, zamiast wstążeczki, przyszyłam sznurek, zawiązałam nawet fikuśny płaski węzełek żeglarski :)
Kolejny pirat zawitał w naszym domu za sprawą mojej siostry- z masy solnej ugniotła rewelacyjną zawieszką w kształcie pirata! Świetny prezent! Pirat już zawieszony i swoim groźnym jednym okiem łypie na wszystkich ze ściany :)
Powstał taki śliczny piratowy duet
A tutaj sprawca całego piratowego zamieszania- mój najgroźniejszy pirat na posterunku :)
Kolejny pirat zawitał w naszym domu za sprawą mojej siostry- z masy solnej ugniotła rewelacyjną zawieszką w kształcie pirata! Świetny prezent! Pirat już zawieszony i swoim groźnym jednym okiem łypie na wszystkich ze ściany :)
Powstał taki śliczny piratowy duet
A tutaj sprawca całego piratowego zamieszania- mój najgroźniejszy pirat na posterunku :)
wtorek, 7 sierpnia 2012
115. Chwalę się po raz drugi!
To ci dopiero niespodzianka! Wracam do domu a na stole ogromna koperta! Z pieczątką GB więc od razu wiedziałam co jest w środku :) Ucieszyłam się jak dziecko :) bo myślałam, że wydawnictwo zapomniało o obiecanej nagrodzie za publikację w ich gazecie... Na szczęście dotrzymali słowa i oto jestem właścicielką takiego oto wzoru do wyhaftowania:
sobota, 4 sierpnia 2012
114. Sówkowa zakładka
A jednak się udało :) naciągnęłam materiał na tyle ile mogłam i zszyłam. Dodatkowo na spodniej stronie wyhaftowałam pierwszą literę imienia właścicielki zakładki, dorobiłam pomponik i voilà - zakładka gotowa:
Subskrybuj:
Posty (Atom)