czwartek, 3 listopada 2011

16. Świąteczny SAL - odsłona # 1 i 2

Doczekałam się mojej upragnionej kanwy więc szybko wzięłam się za xxx :) Mam ich zaledwie paręnaście, ale tak bardzo się cieszę, że w końcu mogłam zacząć i tą radością chciałabym się podzielić, więc prezentuję początki


Jak widać zdecydowałam się jednak na mulinę karmelową, by obrazek wyszedł bardziej subtelny
Tak było ok. dwóch tygodni temu.
A na dzień dzisiejszy mój świąteczny obrazek Lili Soleil prezentuje się tak:





Wyszywam bez linii pomocniczych, więc mam więcej pomyłek, a co za tym idzie- i prucia :) dodatkowo obrazek niestety nie jest symetryczny, więc liczę te krzyżyki jak wściekła- tu dodam, tam odejmę... Bo ja tam symetrię lubię :)

2 komentarze:

  1. boska ta kanwa! też taka chcę.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie! Ta kanwa jest obłędna i niesamowicie się komponuje z tą karmelową mulinką! Ja też lubię symetrię:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń